Wyprawa dookoła Europy EXT 2011 Odc 5: Droga do HELsinek

Po zejściu z promu do Helsinek rozejrzeliśmy się dokładnie… i wcale nie chciało nam się opuszczać auta. Stolica Finlandii 15go lipca przywitały nas paskudną pogodą, która utrzymuje się aż do dziś.

Przewodnik zapewniał nas gorąco, że stolica Finlandii to piękne miasto… ale nie daliśmy się przekonać 😉

Postanowiliśmy mimo tego udać się na spacer po centrum i starym mieście. Brak doznań estetycznych wynagrodziło nam… spotkanie świętego Mikołaja! Najwyrażniej w tym okresie nie ma zbyt wiele do roboty i korzysta z urlopu. Na placu przed Katedrą przechadzał się wraz ze swoją żoną. Po krótkim zwiedzaniu Helsinek udaliśmy się do Turku, dawnej stolicy Finlandii. Tutejsza architektura również nie powaliła nas na kolana… Wszytko to wynagrodzili nam jednak spotkani na ulicach ludzie. Odbywa się tu właśnie festiwal Mangi i Anime – można więc porozmawiać z gejszą, uścisnąc rękę czarodziejki z księżyca albo steampunkowej podróżniczki, ewentualnie wpaść (w ciemnym zaułku) na trolla z maczugą.

Nie udało nam się znaleźć couchsurfingowego noclegu podążyliśmy zatem za miasto w celu wyszukania fajnego miejsca do spania w busie.

Okazuje się, że Finlandia jest znacznie bardziej atrakcyjna poza miastem!

Skałki, lasy, jeziora, wyspy i rozsiane wszędzie malownicze domki wynagrodziły nam smutny obraz stolicy. Wszędzie pełno jest też dziko rosnących jagód i poziomek. MNIAM. Na jednej z niewielkich wysp znajduje się słodkowodne jezioro – z czystą plażą, przebieralnią, toitoiem (z papierem toaletowym! ).

Tutejszy krajobraz wygląda nieco bajkowo i czekamy tylko kiedy zza krzaczka wychynie jakis Muminek (Finlandia dla tych co nie wiedzą, oprócz pięknych krajobrazów słynie tez jako państwo muminków, można na nie trafić na każdym kroku)

PS. Gorąco pozdrawiamy z tego miejsca kolegę Marcina H.