Sprzęt do filmowania/robienia zdjęć w podróży
Pod jednym z filmów o Tajlandii na naszym YouTubowym kanale, ktoś zostawił komentarz z pytaniem o wybór odpowiedniego drona do podróży i czy mógłbym rozwinąć temat: sprzęt do filmowania/robienia zdjęć w podróży.
Pomyślałem, że to świetny pretekst do zarzucenia Was wiedzą, którą zbierałem przez ostatnie lata, a której mniej geekowi znajomi nie mają już siły słuchać. Zapraszam!
Małe ogłoszenie na start:
Jak pewnie wiecie, niezależnie czy to aparat, czy dron, czy nawet mikrofon, nie ma sprzętu idealnego do wszystkiego. Dlatego niezależnie od tego, co będziecie wybierać prawdopodobnie trzeba będzie poświecić coś, kosztem czegoś. Moim kluczem od zawsze było to, żeby wybierać taki sprzęt, żeby wszystkie najważniejsze rzeczy zmieściły się do bagażu podręcznego, ale również, żeby zmaksymalizować jakość materiału, który mogę z tego sprzętu wyciągnąć.
Dlatego drona kupiłem dopiero, gdy wyszedł Mavic Pro. Dzięki specyficznej budowie można go złożyć i wraz z trzema bateriami pozwalającymi na latanie przez godzinę wrzucić do małej torby. Obecnie można kupić Mavic’a 2 (pro i zoom) oraz Mavic’a Air. To wszystko świetne drony i osobiście jeśli teraz miałbym wybierać pewnie poszedłbym w jeden z tych wyżej wymienionych.
Jeśli chodzi generalnie o wybór sprzętu do filmowania waszych podróży:
Myślę, że minimalnie potrzebujecie aparatu, statywu i mikrofonu. I o ile to pierwsze jest raczej logiczne, to na Youtube roi się od ciągle trzęsących się filmów, na których nie jesteście w stanie usłyszeć co autor mówi.
No dobra, ale jakie rzeczy wybrać?
Aparat
Wejściowym sprzętem jest aparat typu point&shoot czyli np. Sony rx100 albo Panasonic lx100. Warto zwrócić uwagę przy ich wyborze na jasność obiektywu, bo przy tego typu aparacie nie macie opcji wymiany szkła później. Dużą zaletą tego typu aparatów jest ich rozmiar, no i ostatnio zdecydowanie stosunek: jakość materiału/waga. Nie przeraźcie się tylko ceną.
Jeżeli chcecie pójść o półkę wyżej warto poszukać czegoś z wymiennymi obiektywami i wejściem na mikrofon. Dobrym dodatkiem jest także stabilizacja matrycy. Tu warte polecenia są np. Panasonic G7 (bez stabilizacji), Panasonic G80, Olympus OM-D E-M10 Mark III albo Sony a6300. Polecałbym też brać powyższe aparaty z obiektywem NIE kitowym. Zobaczycie gigantyczną różnicę, jeśli zamiast standardowego obiektywu XXX 3.5-5.6, weźmiecie (w przypadku Panasa) 12-35mm 2.8. Warto dołożyć do dobrego szkła.
Jeśli chodzi o aparat z najwyższej półki to pewnie już i tak wiecie co chcecie. Ja sam stanąłem przed takim wyborem w zeszłym roku i zdecydowałem się na Panasonica GH5. Absolutnie uwielbiam ten aparat i uważam, że jego zalety przebijają wady. Warto też wspomnieć o świetnie przyjętym Fujifilm X-T3 i Sony A7 III. Co byście nie wybrali w kategorii 8000 zł + to pewnie nie będziecie zawiedzeni. Ze względu na to, że jednak moją specjalizacją jest wideo nie mam nic do powiedzenia o lustrzankach od Nikona i Cannona.
Pamiętajcie też, że oprócz puszki istotnym, jeśli nie istotniejszym, wyborem są szkła, czyli obiektywy. Warto na start zainwestować chociaż w jedno szybkie (znaczy „jasne”), porządne szkło. Zazwyczaj każdy system ma do wyboru jakiś odpowiednik cenowo rozsądnej 50tki. Na przykład dla M43 (Olympus/Panasonic) był by to PANASONIC Lumix G 25mm F1.7.
Statyw
Bardzo dużo osób poleca coś małego i lekkiego np. Gorilla pod. Sam używam trochę cięższego, ale równie małego Cambofoto m225, którego kupiłem na Aliexpress ze dwa lata temu. Kupiłem go myśląc, że dostanę chińskiej jakości zamiennik do normalnego małego statywu. Nie mógłbym się bardziej mylić. Ten statyw to czołg. Jedno, że go nie zniszczyłem (chociaż nie wiem jak udało mu się przeżyć niektóre rzeczy, które z nim robiłem), ale też jego waga pozwala na ustawienie go przy dość dużym wietrze i zrobieni przyzwoitych timelapsów. Nadaje się też do vlogowania, chociaż w połączeniu z GH5 i Sigmą 16mm waży tyle, co przeciętny noworodek, więc ciężko go utrzymać w ręce przez dłuższy czas.
Jeśli chodzi o większe statywy, to warto zainwestować w rozsądnych rozmiarów statyw (nie mikro jak ten powyżej) jeżeli:
- Planujecie nagrywać samych siebie stojąc w jednym miejscu.
- Będziecie strzelać dużo fot krajobrazowych.
- Będziecie robić foty nocą, lub takie o długim czasie naświetlania (rozmazane fale uderzające o brzeg etc.).
Można wtedy rozważyć coś takiego jak Manfrotto Element Traveller.
Statyw tak jak i obiektywy to dobra inwestycja. Może się wydawać droga na starcie, ale jeśli weźmiecie pod uwagę, że jeden statyw przeżyje pewnie 5 aparatów, to nagle ten koszt nie wydaje się taki zły.
Mikrofon/Audio
Jeżeli macie wejście na mikrofon w aparacie i planujecie nagrywać jakiekolwiek filmy, to moim zdaniem mikrofon powinien być na Waszej liście na pierwszym miejscu. Najtańsze rozwiązanie to mikrofon typu shotgun montowany na górze aparatu.
Najpopularniejszymi są zdecydowanie RODE VideoMicro i RODE VideoMic GO. Inny sposób to nagrywanie dźwięku osobno mikrofonem krawatowym (np. Rode SmartLav+) podłączonym do rejestratora (np. ZOOM H-1) lub nawet prosto na Wasz telefon. Drugie rozwiązanie szczególnie polecam jeśli kręcicie filmy: statycznie stojąc lub siedząc w pewnej odległości od kamery. Pierwsze świetnie nadaje się na start lub, gdy Wasze filmy to głównie vlogi (wtedy z założenia jesteście blisko aparatu).
Dobra to chyba tyle jeśli chodzi o podstawowy sprzęt do filmowania/robienia zdjęć w podróży który polecam. Jeżeli chcecie usłyszeć więcej np. o filtrach ND, gimbalach, przydatnych aplikacjach etc. to dajcie znać.
Dodam jeszcze, że z powyżej wymienionym sprzętem (GH5+ 4 obiektywy, mikrofony, rekorder, Mavic Pro, statyw etc.) w bagażu podręcznym przeszedłem już w ostatnich dwóch latach, przez lotniska w Tajlandii, Chinach, Filipinach, Australii, Indonezji, Malezji, Singapurze, Wietnamie, Kambodży, Turcji, Hongkongu, Włoszech, Norwegii i Polsce i ani razu nie miałem problemu.
Owszem w Chinach i Wietnamie rozebrali drona do części pierwszych, sprawdzając pojemność akumulatorów, ale ostatecznie puścili mnie wolno.
To tyle na dziś. Zajrzyjcie jeszcze do naszego poradnika filmowego. Miłego filmowania lub focenia i do usłyszenia następnym razem.
PS. sporo linków w tym tekście prowadzi do Notopstryk.pl. Nie dlatego, że to tekst sponsorowany, ale dlatego, że ja większość sprzętu kupowałem u nich i mam do nich zaufanie.
2 komentarze
Patryk | WiecznieWolni
Zastawiam się nad zakupem Mavica Air głównie ze względu na małe rozmiary. Aktualnie latam Xiaomi Mi Drone i chociaż sprawuje się bardzo dobrze to jest trochę za duży.
Wróbel
Air jest spoko. Optymalny wybór na tripy 😉