Jazda testowa: HD V-rod 2015
Miałem okazję parę dni temu pojeździć motocyklem ze stajni Harley-Davidson. Podrzucam krótką recenzję z tego wydarzenia.
Dlaczego należy spróbować jazdy na motocyklu?
Uwaga! Będę próbował namówić Was, żebyście spróbowali jeździć na motocyklu. Trochę o tym czy to dla wszystkich? Jacy są motocykliści? I dlaczego warto próbować?
Mini poradnik podróżnika motocyklowego
Mini poradnik w którym opowiem trochę o tym co zabrać, a czego nie, o planowaniu i o tym dlaczego przy każdej czynności (organizowaniu tripu też) trzeba przede wszystkim MYŚLEĆ
Nie słuchajcie internetowych guru!
Dlaczego warto, ale czasem kompletnie nie warto korzystać z internetu przy planowaniu podróży, oraz co robić i kogo słuchać, żeby podróż przygotować.
Bezpieczeństwo w podróży (6 tricków)
Krótki poradnik o tym co robić, żeby być bezpiecznym w podróży. Podstawowe tricki, których nauczyłem się na własnej skórze.
Jaki motocykl wybrać? [Dla mocno początkujących]
Z przymrużeniem oka o tym jakie są typy motocykli i jaki wybrać na początek. Wszystko bardzo subiektywnie. Czy "szejseta" starczy? Czy życie zaczyna się od litra?
MXT 2012 Odc 13: O weselu irańskim, władzy kobiet i wstawaniu w nocy
Następnego dnia wstajemy rano. Bardzo, bardzo rano. Dla nas to prawie środek nocy. Do salonu, w którym śpimy wpada najpierw babcia naszego gospodarza powiewając czadorem, a potem on sam. – Prysznic, coś zjemy i idziemy na bazar dywanów- zarządza Ali. – Uaaaeeeoo- odpowiadam inteligentnie. Tylko na tyle mnie stać o tej godzinie. Wstaję i postanawiam iść bezpośrednio pod prysznic. Po pierwsze dlatego, żeby się obudzić, po drugie dlatego, że skutecznie obudzony przez babcię Maks siedzi na dywanie i zdaje się nie ogarniać co się stało. Trzeba mu dać trochę czasu, żeby doszedł do siebie. Wygląda na człowieka, który dopiero za pół godziny przypomni sobie jak ma na imię. Sytuacji nie…
MXT 2012 Odc 12: O cenie benzyny w Iranie
Zanim powiem coś o Iranie muszę Was uprzedzić: pokochaliśmy ten kraj. Pokochaliśmy ludzi, których tam spotkaliśmy, pokochaliśmy pustynię i całkowicie powaliła nas gościnność Irańczyków. Polubiliśmy wszystko tak bardzo, że nawet przestało mi przeszkadzać codzienne picie herbaty. Niezależnie jak chciałbym być obiektywny chyba w tym przypadku nie dam rady. Bierzcie na to poprawkę. Przekraczamy granicę i już za otwartą bramą pomimo późnej godziny obskakuje nas multum irańskich biznesmenów. Panowie, których charakterystyczną ceną jest posiadanie przynajmniej jednego złotego zęba, próbują nam sprzedać riale. Po bardzo okazyjnych cenach. Rada na przyszłość: nigdy nic nie kupujcie na granicy. Nie ważne czy to pieniądze, jedzenie czy oryginalna pamiątka made in China. Nie da się kupić…
MXT 2012 Odc 11: Wjazd do Iranu, i o dziwnym śniadaniu
Wjazd do Iranu był stosunkowo prosty po załatwieniu wszystkich formalności, ale wróćmy jeszcze na chwile do Turcji. Następnego dnia rano wstaje, a Maksa już nie ma. Jak przez mgłę przypominam sobie, że poprzedniego wieczora rzuciłem coś o tym, że wkurza mnie, że jesteśmy już w podróży trzy tygodnie i codziennie muszę go budzić. A nie było to łatwe zadanie. Sam mam problem z tym, żeby wyczłapać się z łóżka, ale z budzeniem Maksa było jak z codzienną poranną bitwą. Z czołgami, helikopterami i konsekwencjami dla krajów ościennych. Zaczynało się niewinnie od informowania go, żeby się podniósł, potem nadchodził ciężki sprzęt w postaci przekleństw i obietnicy, że go zostawiam. Zwykle wtedy…
MXT 2012 Odc 10: Wiza do Iranu i dlaczego wszystko smakuje jak kurczak?
Wiza do Iranu to jedna z tych których nie udało nam się załatwić w Warszawie. Usłyszeliśmy jednak, że można ją całkiem łatwo dostać w Turcji… ale po kolei. Następnego dnia wstajemy, i po szybkim pakowaniu i odwiedzeniu twierdzy górującej nad Ankarą zbieramy się w dalszą podróż. Cel na dziś to Trabzon. Przy wyjeździe z Ankary nagle wśród generalnego hałasu z lusterka znika mi Maks. Zatrzymuję się i obracam. Motocykl Maksa leży, a on próbuje go podnieść. Odstawiam Hakunę i podbiegam. – Nic Ci nie jest?- pytam. – Nie –odpowiada i wskazuje ruchem głowy na ulicę- Olej jest rozlany na drodze. Faktycznie na środku naszego pasa błyszczy się czarna plama. Jechaliśmy…